poniedziałek, 27 lipca 2015

Dla moich Komentatorów


Kim jest Artysta? 
W dzisiejszych czasach jest ostatnią instancją wrażliwości na świat. Jakkolwiek by się to później wyrażało: wierszem, zdjęciem czy tylko samym spojrzeniem. Obserwator świata przez to, że widzi piękno tam, gdzie nikt go nie widzi, albo okropieństwo w tym, co ludzi zachwyca - jest nieodzowny. Bez niego staniemy się bestiami. Nie przetrwamy.

Rozmowa Janusza Wróblewskiego ze Zbigniewem Liberą.
Polityka nr 30 (3019), 22.07-28.07.2015.


Kto zgadnie: co to?



Aktualizacja_1: byliście blisko i czekałam tylko, aż ktoś poda adres ;-)))
Na zdjęciu jest fragment ścieżki rowerowej (czyli nie dla pieszych). Na tę ścieżkę ściekała woda z podlewania pobliskiego trawnika. Był wieczór i słońce już nisko. I tak się zaświeciło, i wpadło mi w oko. A najzabawniejsze jest to, że potem w domu, przeglądając zdjęcia, nie mogłam sobie przypomnieć, co to :-)))
PS. Odpowiedź Kolegi Gotkiewicza odbieram jako chęć podlizania się autorce i udzielam pierwszego ostrzeżenia! ;-)

Aktualizacja_2: Po pozytywnym rozpatrzeniu odwołania, Kolega Gotkiewicz zostaje zrehabilitowany, a dodatkowo być może otrzyma nagrodę pocieszenia. Poszukiwania krasnoluda* rozpocznę, jak mnie natchnie na sprzątanie**.


dla niedowiarków!




* patrz komentarze
** czyli nieprędko ;-)


34 komentarze:

  1. Libera ma rację. Czytałam ten wywiad...
    A na zdjęciu - nie wiem. Może coś odbija się w wodzie? Choć kojarzy się też z dywanem albo rabatami kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomalowany bruk okraszony deszczem?

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba jest takie przejście ze świata...do świata...niekoniecznie dla pieszych:)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że to woda rozlana na boisku. Czy coś w tym rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kombinujcie, kombinujcie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To trudne zadanie jest. Może żagiel odbija się w wodzie?
    Albo jednak mokry dywan :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ważne co to jest naprawdę, ważne, że to fajna abstrakcja. Mądrzę się bo odpowiedź była na fb.

    OdpowiedzUsuń
  8. tak jakby boisko bitumiczne, kort ... po deszczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Krew tam widzę na jezdni. Albo fragment jakiegoś obrazu w powiększeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też uważam, że to przejście dla pieszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prościzna! Na zdjęciu widzimy abstrakcję autorstwa artystki E. Rubczewskiej :) PS. Coś wygrałem?

    OdpowiedzUsuń
  12. to jakiś fragment kortu tenisowego po ulewie, albo fragment boiska, ale stawiam na kort!

    OdpowiedzUsuń
  13. ścieżki ? ... rowerowej??? taaaa ... na pewno! Chyba widzę co widzę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie pytałam, co widzicie! Ja pytałam, co zostało sfotografowane ;-)))

      Usuń
    2. Sfotografowałaś zachód słońca, którego refleksy odbijają się w kałużach wody ;)

      Usuń
    3. Czyli to jest ta wrażliwość fotografa - dla nas to woda na jezdni, a dla Ciebie złoto, światło, refleksy, ulotna chwila ;)

      Usuń
  14. Tam od razu podlizywania! Nagrodę chciałem wygrać, bo nigdy nic nie wygrywam, to pomyślałem, że choć tu coś skapnie. A tu jak zwykle. Nagrody nie ma i jeszcze ostrzeżenie dostałem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, u mnie nie może być jak zwykle! Ostrzeżenie zostaje anulowane. I zostaje przyznana nagroda pocieszenia. Dostaje Pan wszystkie lity, które znajdę w domu! Tadam! ;-)

      Usuń
    2. Super! Ale tak dokładnie, to co dostanę?
      Lit – pierwiastek chemiczny
      Lit – waluta litewska
      Lit – żargonowe określenie węglanu litu, który jako lek jest stosowany w leczeniu afektywnej choroby dwubiegunowej
      Lit – imię krasnoluda z mitologii nordyckiej
      Lit – amerykański zespół muzyczny, przedstawiciel rocka alternatywnego

      W sumie najfajniejszy byłby krasnolud, ale tylko jeden, bo nie mam więcej kuwet :)

      Usuń
    3. Początkowo myślałam o walucie litewskiej (byłej, bo aktualnie obowiązuje euro), ale jest duże prawdopodobieństwo, że "podłóżko" może być zamieszkane przez krasnoluda. Sprawdzę i dam znać ;-)

      Usuń
  15. Artysta ze swoja nadwrażliwością jest niczym kanarek w kopalni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, kanarek męczy się sam. Artysta męczy też bliźnich... ;-)

      Usuń
  16. Spóżniłam się ale też bym powiedziała "kort" :-))
    A Debisia czeka na kogoś z Was na rowerze, już ustawiona po prawej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Debisia się plącze pod nogami i wlazła w kadr ;-)

      Usuń
  17. Odpowiadać nie będę. Za późno!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że wpadłaś :-)

      Usuń
    2. "Porno i duszno". Ufff!
      Nic się nie chce, nawet pisać.
      Pa:)))

      Usuń