środa, 15 lipca 2015

Wstąpić czy nie wstąpić?

Oto jest pytanie!
Z jednej strony dla mnie – prościzna! Moim ciemnym obiektywem f/5,6 żadne zdjęcie, gdy brakuje światła nie wychodzi dobrze. Czyli – mam szansę być najlepsza. To kusi.
Z drugiej strony jestem ciepłolubna. Siedzenie w czatowni od listopada do przedwiośnia może mi sprawić niejaką trudność. Ale co tam! Wczoraj, czytając książkę Moose'a Petersona "legendarnego fotografa dzikich zwierząt" (słyszał ktoś?), trafiłam na opinię, że budowanie czatowni i kamuflaż nie są do niczego potrzebne (tu cytat: Na jednej z wypraw pewien biolog powiedział mi, że mogę nawet nosić strój klauna, o ile znajdę się o właściwym czasie we właściwym miejscu. Znajomość zwyczajów zwierząt jest znacznie lepsza niż jakikolwiek kamuflaż!). Czyli zadatki mam (ten strój klauna, hmm...).

Niepokoi mnie tylko wysokość składki... Bo najpierw każą się przyłączać, a potem, jak walną sumą po oczach, to człowiek, czyli ja, do końca życia się nie wypłaci… No, i nie lubię gotować... ;-)

Aha, jeszcze taki drobiazg! O czym to ja? Tu znajdziecie odpowiedź: RPFKCJPŚPŻJDNWCRICDANTWMOCR.

Nic nie pisali o portfolio, ale gdyby co, to załączam zdjęcia z ostatniej pochmurnej niedzieli...













32 komentarze:

  1. Pani Ewo gorąco namawiam trzeba wstąpić :)) Będziemy elitą fotografów , już widzę te wywiady, światowe wystawy, autografy dla grona wielbicieli. Ech będzie wspaniale ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wie Pan... żeby ta decyzja nie okazała się zbyt pochopna... Bo to i logo potrzebne (a kto ma taki szeroki tors, żeby znaczek się zmieścił, chyba Leśny tylko ;-) No i programu żadnego nie ma...

      Usuń
    2. Wszystko dopracujemy trzeba być dobrej myśli. Leśny jako jedyny będzie nas reprezentował mianujemy go rzecznikiem prasowym . Program hmm poruszymy ten temat na spotkaniu klubowym.

      Usuń
    3. No dobrze, przekonał mnie Pan! Zaryzykuję! Kto nie ryzykuje, nie pije szampana... na spotkaniu klubowym ;-)

      Usuń
  2. Pani Ewo, przepiękne zdjęcia jak zwykle i niezależnie od stanu zachmurzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Miło mi Panią gościć :-)

      Usuń
  3. Zdjęcia piękne, decyzja podjęta i myślę, ze dobra. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia są zbyt piękne, nie liczy się! Ale decyzja co do udziału dobra, a co do czatowni, to właśnie wróciłam z łąki, gdzie podchodziłam czaplę. Gdybym tam miała czatownię, nareszcie miałabym fajne foty czapli, a, że nie miałam, rozważałam czołganie się w trawie pełnej pokrzyw, ostów i krowich placków i nie zdecydowałam się, i znowu sie nie udało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale po takim czołganiu się kamuflaż byłby doskonały i może nawet jakiegoś grubszego zwierza dałoby się podejść całkiem blisko ;-)
      A zdjęcia? Nie są piękniejsze od tych, które pokazał Bagienny, więc liczę na akceptację...

      Usuń
  5. idea przednia.
    Nalęzy zaopatrzyć się jednak na samym początku w porzadną piersiówkę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. znam niejakiego Petersona i powiem tak, niech nie chrzani głupot. Wsławił się głównie tym, że używa obiektywów o ogniskowej, na którą normalnego śmiertelnika, nie będzie stać do końca życia, nawet gdyby nie płacił ZUSu!!! Fajnie się wypowiada takie kwestie, gdy portrety niedźwiedziom robi się z odległości 300 metrów .. .naprawdę fajnie. Chciałbym Go zobaczyć przy podchodzie jeleni w stroju klowna, bardzo chciałbym :))) Jego wypowiedź brzmi tak, jak wyobrażam sobie wypowiedź Billa Geatsa zapytanego o sposób na nowego Bentleya ... no wiesz, pewnie powiedziałby, nic prostszego, idziesz do salonu i kupujesz! Możesz być nawet w stroju klowna, bylebyś miał przy sobie milion dolarów :))))) Poza tym robi świetne zdjęcia, oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mam podobne zdanie o tym "Łosiu", mimo że jestem dopiero na początku książki. Jakbym była testerem sprzętu Nikona, to też bym mogła się wymądrzać ;-)

      Usuń
  7. o Qrcze, dopiero przeczytałem, że będę klatką piersiową reprezentował Organizację Pozarządową! Właśnie miałem schudnąć, ale w obliczu takiego zaszczytu idę na żeberka w słodkim sosie na ostro! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstąpić, wstąpić! Bardzo się cieszę, że reklamuje Pani ten, jakże zacny, Ruch, więc oferuję kolejną, promilową zniżkę. A tak już kompletnie na marginesie. Ten Peterson ma rację. Tyle tylko, że to się sprawdza wśród prawie-swojaczków. Tak się fotografuje w Afryce i w Yellowstone. Bierze się przewodnika i auto i jedzie do rezerwatu, gdzie na drodze leżą leniwe lwy/wilki, a o.bok stoją równie leniwe słonie/bizony i cała reszta tzw. "dzikiej" afrykańskiej/amerykańskie fauny. Z drugiej strony metoda "właściwego miejsca i czasu" polega chyba na bezsensownym łażeniu po terenie w nadziei na spotkanie czegokolwiek. PS. Jak zwykle fajne foty, które jak widać można robić i bez słońca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli już dwa promile uciułałam, jak dobrze liczę. Nie jest źle! A jak prezentację garnków przetrzymam, to też coś zarobię? ;-)

      Usuń
  9. Ale Ty przecież ranny ptaszek jesteś i zawsze te wschody i zachody?....Jak to tak - "po nocy?"
    Trochę się o Ciebie martwię.... :-) )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, Eluś! Nie "po nocy", tylko po ciemku, czyli, jak słońce się schowa za grubymi chmurami. No i nie sama ;-)

      Usuń
  10. Mnie to kusi ten odkurzacz, gdyby był w gratisie za samo wstąpienie, to bym się nie wahała nawet chwili i zdjęcia pająków wnet bym poczyniła w całkowitej ciemnicy ;-).
    Zdjęcia sympatyczne nawet bez słońca :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale odkurzacz? Sprzątać lubisz? Szybko znajdź sobie jakieś inne hobby! ;-)

      Usuń
    2. Lubić nie lubię, ale mam kota, który futro ma jak królik. Fruwa sobie ten puch po pokojach, potem osiada na dywanach, podłogach, fotelach i ciężko go usunąć. Futerko dachowców to przy tym pikuś ;-).

      Usuń
    3. Rozumiem! Ja ostrzygłam Debiśkę z nadzieją, że ilość fruwających kłaków się zmniejszy... A gdzie tam! ;-)

      Usuń
  11. Zapisuj się! Zapisuj! A składkę może na raty można :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kaczucie urocze :-) A co do plenerów i wspólnych wyjazdów na focenie to polecam :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kaczki dopisały :-)

      Owszem, wspólne focenie fajne jest!

      Usuń
  13. czatownia i strój klauna - i jedni i drudzy mają rację... zależy co się chce uchwycić...

    OdpowiedzUsuń