piątek, 3 lipca 2015

Zdzisie wczorajsze

Wymyśliłam sobie taką kategorię posta - zdziś *.

Wyjechaliśmy wczoraj na przejażdżkę po 19:00. Zaplanowaliśmy trasę, ale, jak zwykle, zajechaliśmy całkiem gdzie indziej. I w drodze pomyślałam, że trzeba by zapisywać też chwile może mniej spektakularne wizualnie, ale sympatyczne i nastrojowe. I chociaż tych kilka obrazków zachować, żeby było co wspominać na stare lata – a pamiętasz, jak jechaliśmy na wieczorny spacer i wylądowaliśmy w Pasymiu...












Wróciliśmy późno, przed 23:00. Nie miałam już siły pisać posta. Więc te zdzisie są, wyjątkowo, wczorajsze ;-)



* czyli z dziś ;-)


44 komentarze:

  1. Jak widać, nie zawsze trzeba kurczowo trzymać się planu. Piękne zdjęcia!
    A "zdziś" bardzo mi się podoba. U nas na podobnej zasadzie funkcjonuje babcia "z nadołu"..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My się rzadko planu trzymamy ;-)

      "Znadół" świetny! :-)))

      Usuń
  2. Piękne zdzisie :)
    Powierzchnia wody bardzo spektakularna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda taka jakby świecąca, nie mylić ze święconą ;-)

      Usuń
  3. Pani Ewo, Pani ma jakieś szczególne konszachty ze słońcem, niedostępne dla innych. Pewnie Aztecy wiedzieliby lepiej o co w tym chodzi :) PS.1. Zastanawiałem się dlaczego nikt nie pokazywał zdjęć z tym wielkim księżycem, a tu proszę :) PS.2. Pierwszym zdjęciem sprawiła mi Pani dużą frajdę, gdyż prawie tak samo wyglądało jezioro, nad którym spędziłem wszystkie wakacje w latach `80.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to właśnie te moje konszachty ze słońcem doprowadziły do tego, że napisana kilka chwil temu odpowiedź na Pański komentarz zniknęła w kosmosie :-)

      PS.1. Z księżycem łatwo nie było, statyw został w domu...
      PS.2. Jeśli to to samo jezioro, to nie jeździł Pan na wakacje daleko... ;-)

      Usuń
  4. Kwadrat magiczny i srebrno złote jezioro też, reszta piękna. Każdy człowiek nawet taki co nie robi zdjęć powinien mieć obowiązek dwa razy w tygodniu oglądania takich widoków dla zdrowotności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie popieram!
      Wczoraj, wracając do domu, obserwowaliśmy na zachodnim niebie koniunkcję Wenus z Jowiszem, bardzo zresztą spektakularną, choć jej apogeum już minęło kilka dni temu. I zastanawialiśmy się, ile osób to widzi, zauważa i się zachwyca...

      Usuń
    2. Takim którzy się niczym nie interesują nic nie pomoże, a ci ktorzy widzą piękno w dzień na ziemi, potrafią też zobaczyć piękno nocnego nieba i różne rzeczy które na nim widać. Chociaż... Wczoraj wracaliśmu po 22 do domu i widzieliśmy na moście na Pisie dziewczynę robiącą zdjęcia wielkiego księżyca. To nic, że telefonem, dobrze, że widziała.

      Usuń
    3. Zdecydowanie dobrze!
      Ja się staram szerzyć wiedzę ;-) opowiadam i pokazuję wszystkim naokoło, może ktoś się zarazi ;-)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia ze spaceru, a urzekło mnie pierwsze i ostatnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak z ,,Alicji w krainie czarów" Carolla - realia i świat wyobraźni .W użyczonym, tak pięknym lustrze , trudno mi się rozpoznać.. HaFo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Realia i wyobraźnia - lubię, jak się przeplatają :-)

      Usuń
  7. a ja najlepiej lubię jechać w myśl zasady "ciekawe co będzie jak skręcę w tę dróżkę"

    Zdjęcia jak zawsze...nudaaaaa mogłabyś dla dla odmiany coś brzydkiego pokazać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, my tę zasadę stosujemy bardzo często. Tak własnie było wczoraj. Nasz największy zawsze problem to wyjazd na główną ulicę Piłsudskiego - skręcić w prawo czy w lewo. Potem samo już leci ;-)

      Usuń
  8. oj, napisałam i się wystraszyłam, że się pogniewasz. Bo to żart oczywiście, to ostatnie zdanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee, daj spokój!

      hmm, a może by się pogniewać... ;-)

      Usuń
  9. są tacy malarze, którzy często się portretują, w efekcie czego możemy podziwiać autoportret i to fajne jest. Pani jest właścicielką cienia, który też często się fotografuje. Chyba mamy do czynienia z narodzinami nowej kategoriii z cyklu "auto... ", naradza się właśnie AUTOCIEŃ! ;) Zdjęcia jak zwykle boskie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubimy się z moim cieniem i on często mi towarzyszy. A że lubi się fotografować? No cóż, ma taką słabość ;-)

      Usuń
  10. Lubię różne słabostki, nawet cieni. Może powinnam napisać szczególnie ich?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki księżyc muszę kiedyś sfotografować koniecznie! Drugie zdjęcie naj, naj :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Księżyc malowniczo wschodził, nie można było przepuścić takiej okazji :-)

      Usuń
  12. A mnie pierwsze zdjęcie Ewuniu bardzo przypadło do gustu. Jest takie romantyczne...ech..idę do męża się przytulić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nazwa genialna i dobrze by brzmiała jako tytuł Twojej kolejnej wystawy :))
    Pasym kocham, bo spędzałam tam każde wakacje w dzieciństwie, taka mała, urokliwa mieścina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś mnie niespodziewanie olśniło to słówko ;-)

      Ja też Pasym znam od dawna, nad Kalwą w Rudce wakacjowałam. Teraz, niestety, miasteczko podupada...

      Usuń
  14. Wszystko już zostało powiedziane. Piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem fanką Twoich zdzisiów. Nawet tych wczorajszych oglądanych przeze mnie z dwudniowym opóźnieniem. Ja księżyc dostrzegam co noc, nie tylko ten w pełnej krasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, choć teraz to i zdzisie nie wychodzą przez ten upał koszmarny...

      Usuń
  16. Co za magia zdjęć. To z księżycem jest pokrywające, aż chciałoby się na taki nocny spacer wyjść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam napisać porywające, ale mój nowy tablet ciągle mi robi psikusy, jak nie zna nowego wyrazu....hehe

      Usuń
    2. Rzeczywiście, księżyc był magiczny. A oglądany na łące poza miastem na prawdę robił wrażenie :-)

      Usuń
    3. zgroza! naprawdę! ;-)

      Usuń
  17. No i warto było zjechać z trasy bo zdjęcia są piękne. Ja dzisiaj próbowałam robić zdjęcia pod słońce ale takiej magii jak tu, na pierwszym i ostatnim zdjęciu, nie mam. Śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, i to jest dobry sposób - trzeba próbować, w końcu się uda :-)

      Usuń
  18. Piękne, urokliwe miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zmienił mi się nieco adres bloga. Jeśli wejdziesz w wyszukiwarkę, powinien dać się odnaleźć:)
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń