Za oknem dalszy ciąg szarości, powietrze zamglone, siedem stopni na plusie. Wiatru na szczęście nie ma, ale królują ciemności. Żeby się nie poddawać jesiennej depresji, wzięłam się za przeglądanie letnich zdjęć. I również zdjęć egzotycznych. O
Filipinach już
wspominałam.
Dziś fotki z wycieczki na północ Luzonu, największej wyspy tego kraju. W odległości około 300 km od Manili, w górach Kordyliery Centralnej, leży miejscowość
Banaue. Okolice słyną z przepięknych tarasów ryżowych. Sztuka ich budowania przybyła z południowych Chin dwa tysiące lat temu. Leśne zbocza gór zamieniono w mnóstwo wznoszących się kaskadowo poletek, wzmocnionych kamiennymi murkami oporowymi. Całość nawadnia system niewielkich kanałów i śluz, które rozprowadzają wodę na niższe poziomy. W 1995 roku tarasy ryżowe w Banau zostały włączone na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Tym razem proponuję klikanie na zdjęcia - będą większe :-)
I przy piątku zapraszam na
SkywatchFriday.
 |
Droga w górach do góry |
 |
Widoki nieziemskie |
 |
Kontrasty |
 |
Jazda w chmurach |
 |
W chmurach dziura |
 |
Tarasy ryżowe sprzed 2000 lat... |
 |
Jest ich wiele... |
 |
Filipiński piesek pilnuje |
 |
Ryż to filipińskie zboże. Tu się akurat suszy ;-) |
 |
Filipinka |
 |
Co te dzieci myślą o turystach? |
 |
Mostek |
 |
Szkoda, że mnie tam nie było! |
 |
Dżungla |
 |
Roślinki swojsko wyglądające ;-) |
Beautiful shots.
OdpowiedzUsuńMy sky shots, come and see. Have a beautiful weekend!
Tarasy ryżowe niezwykle malownicze. Dzieci lekko skonfudowane urocze pozy przyjmują :-)
OdpowiedzUsuń