środa, 6 czerwca 2012

Widziałam!

Tranzyt Wenus, oczywiście! Chyba wszyscy słyszeli już o tym zjawisku, a niektórzy szczęściarze, którym pogoda pozwoliła, na żywo oglądali przejście Wenus przed tarczą Słońca. Dziś tylko zajawka, bo nie zdążyłam  przygotować zdjęć, ale obszerniejsza relacja na pewno będzie.

Niewielkie chmurki tylko ubarwiły ekspozycję


Wenus na dłoni :-)))

8 komentarzy:

  1. a w Warszawie były chmury :(
    muszę pocieszać się oglądaną transmisją z Hawajów i moim zaangażowaniem, (musiałam wyprosić wyjazd do stolicy)
    ostatnie zdj to hit :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko, aż się dziwię, że tyle szczęścia miałam :-)))
      Ja również pozdrawiam!

      Usuń
  2. Przeczuwałam, że kto jak kto ale Ty na pewno się zaczaisz i nie przegapisz :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, dobrze, że przezwyciężyłam lenistwo i jednak wstałam przed 4:00 (a tak mi się nie chciało ;-)))

      Usuń
  3. Gratuluję dobrej lokalizacji! :-)))) Tczew też skakał z radości pod bezchmurnym niebem. Udało się!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, dziękuję ;-)
      Mieliśmy szczęście, co do tego nie mam wątpliwości. Jak ślepej kurze ziarno :-)))

      Usuń