wtorek, 26 czerwca 2012

Zielono mi

Konik na kocyku na pikniku

13 komentarzy:

  1. Bardzo ładny, młody łatczyn brodawnik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd wiadomo że młody? Że nieduży?

      Usuń
    2. Pewnie jakaś cecha juwenalna, łatwo dostrzegalna dla kogoś kto wie i zupełnie niedostrzegalna dla innych.

      Usuń
  2. "Zwierzę domowe, hodowlane, występujące nad Wisłą. Podać jego odgłos." ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Głyyyy, owad, głyyyy. Ale ładny.
    ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ładny ;-)
      Kiedy widzę takiego stwora, to przypomina mi się, że dałam kiedyś podobne żyjątko (tylko większe) do potrzymania mojemu małemu wtedy synkowi, a ten zielony potwór go bezczelnie ugryzł w palec, aż ślad po bezzębnej paszczy pozostał. Dziecko się popłakało, a wyrodna matka do dziś ma wyrzuty sumienia, które teraz dorosłe już dzieci z satysfakcją wypominają ;-)

      Usuń
  4. Czyli coś na kształt w pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko :)
    Hihi

    OdpowiedzUsuń
  5. Albo w koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek a na tym robaczku zielony kubraczek...
    Przynajmniej z tym kojarzy mi się opis fotografii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robaczek w zielonym kubraczku! To mi się podoba bardzo :-)

      Usuń
  6. W szarańczakach jest coś przyciągającego uwagę i ... z reguły nie budzą w ludziach atawistycznego odruchu obrzydzenia.

    OdpowiedzUsuń