środa, 28 listopada 2012

ListOpad

Nie przypominam sobie, żeby w aktualnym listopadzie była choć jedna pogodna noc. Wszystkie zachmurzone, szare, czasem mokre. A ja tęsknię za widokiem nieba gwiaździstego. Nasza dzienna gwiazda, Słońce, też nieczęsto wychylała się zza grubych szarych chmur. Zbliża się grudzień. Może będzie bardziej zimowy? Bez przesady, oczywiście.


Żółty, jesienny liść... w kąpieli


Na szaro


Jezioro

8 komentarzy:

  1. Święta racja. Mokry mamy listopad. U nas taras nie schnie od kilkunastu dni, nie pozwala mu wiecznie opadająca mgła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mgła chociaż malownicza jest i fotogeniczna ;-)

      Usuń
  2. Na szczęście jak byłam w górach była piękna listopadowa noc z mnóstwem roziskrzonych gwiazd, nawet udało mi się zobaczyć 3 jak spadają;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas 2 dni temu było gwieździście i ogromny pierścień na księżycu z efektu halo w życiu takiego ogromnego nie widziałam.

    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ksiezyc-powiedzial-halo-n45601.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę! Mam nadzieję, że i u mnie chmury znikną :-)

      Usuń
  4. Przenieś się na południe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na południe? Chętnie, ale bardziej południowe ;-)

      Usuń