sobota, 17 maja 2014

Przed sklepem

Pojechaliśmy do miasta. Janusz wyskoczył na chwilę do sklepu, a ja zostałam w samochodzie. Lało...







22 komentarze:

  1. i jak pięknie wymalowało...... :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł, piękne malownicze kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo co można robić siedząc w samochodzie i czekając na Męża ;-)))

      Usuń
  3. Zdjęcia inne niż zwykle, fajne :) Ale niech już przestanie padać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że w końcu przestanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widać przepięknie lało.
    Ja niestety z powodu braku dostępu do samochodu, odbyłam podróż piechotą. Uzbroiłam się na zakupy, jak na górski szlak. Założyłam wszystko co wypycha wodę z obu stron i ku mojemu sceptycyzmowi woda nie dotknęła mojej skóry.
    Po południu przepięknie zaświeciło i obfociłam macki.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak człowiekowi zależy, to i deszcz nie straszny :-)

      Usuń
  6. Tyle razy czekałam w samochodzie, w deszczu też, a nie mam takich zdjęć....
    Niesamowita jesteś! :-) )))))

    OdpowiedzUsuń
  7. impresjonizm w czystej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. malowanie aparatem coraz bardziej mnie kusi... :-)

      Usuń
  8. No to Ci powiem, że ładnie lało! W obu znaczeniach;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne, naprawdę fajne i zabawne i luźne takie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. O, tak! Dobrze, że siedziałam w samochodzie :-)

      Usuń