niedziela, 6 marca 2011

W marcu jak w garncu

Pomieszanie pogody. Wczoraj wieczorem burza śniegowa, tzn. jeden grzmot i zawieja śnieżna. Dziś rano za oknem piękne słońce. Jedziemy na spacer. Gdy wchodziliśmy do lasu już było pochmurno, a wiatr urywał głowy. Potem wyjrzało słońce, ale na niebie czaiły się ciemne, śniegowe chmury. Spacer udany, ponad 2 godziny marszu, zmęczyłam się solidnie.

Rano za oknem piękna zima

Słoneczko, śnieg, lekki mróz

Latem pływaliśmy tu na kajaku

Muszę biegać!

Loneliness of the Long Distance Runner

Dziś jezioro zamieniło się w tor samochodowy




Śnieżyca

Prawie dalmatyńczyk

Hobbyści

Ten pan też postanowił potrenować

Stadko czyży na śniadanku

Olsztyn od strony jeziora Krzywego

1 komentarz: