czwartek, 3 stycznia 2013

Podglądanie na ekranie

Jak co roku, o tej porze polecam podglądanie zwierząt bez wychodzenia z domu. Nie do końca to poprawne, ale czasem nie da się inaczej ;-)
Ja od lat jestem wierna stronie estońskiej (poniżej), z której można zajrzeć do paśnika zwierząt w lesie, można podglądać ptaki w karmniku za oknem, albo bieliki dokarmiane w lesie niedaleko Otepy, zimowej stolicy Estonii.




Tu kamerka

Podobno można też oglądać żubry dokarmiane w Puszczy Białowieskiej, ale u mnie nie chce działać...

Aaa, i znalazłam jeszcze orły na Florydzie z maluchem w gnieździe!


16 komentarzy:

  1. U mnie żubry działają, chociaż u nich mało się dzieje...
    Największą radochę miałam jednak w zeszłym roku, z tego wylęgania płomykówek :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nowe płomykówki jeszcze chyba chwilę poczekamy ;-)

      Usuń
  2. Super jest ten mały z Florydy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za linki, chętnie pooglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tylko żubry.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z radością pooglądałam.
    Ewo, bardzo dziękuję za wsparcie.
    Bardzo tego potrzebowałam.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre, kiedyś tylko bociany tak oglądałem, teraz czas na następne gwiazdy z ekranu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czasem zajrzeć, to i jakaś gwiazda się trafi ;-)

      Usuń
  7. Ewa, I've seen bisons some years ago,there was a farm to the North of Saint Petersburg. There were some families with kids, living in a farm forest. Thank you for links!

    OdpowiedzUsuń