Najłatwiejszy karmnik świata. Czas wykonania 15 minut. Bierzemy butelkę plastikową po wodzie mineralnej albo po mleku. Wycinamy nożem lub nożyczkami (ostrożnie, nie po palcach!) prostokątną dziurę, na takiej wysokości od dna, żeby zmieściło się w butli trochę ziarenek. Wycięte krawędzie oklejamy plastrem, żeby ptaszki się nie pokaleczyły. Przywiązujemy sznurek do szyjki butelki, napełniamy ziarnem słonecznika (lub płatkami, kaszą, siemieniem lnianym, czy innym pokarmem dla ptaszków /np. papużek/, kupionym w sklepie zoologicznym). Wieszamy na gałęzi, na balkonie lub w innym dowolnym miejscu, gdzie ptaszki nie będą niepokojone. Ptasia wdzięczność zapewniona, pod warunkiem, że nie zapomnimy o napełnianiu karmnika.
Takie najfajniejsze!! :-)
OdpowiedzUsuńI cieszy się dużą popularnością :-)
UsuńFajny pomysł :) Widziałam też taki karmnik w wersji poziomej :)
OdpowiedzUsuńJa testowałam wersję poziomą, ale gibał się na wszystkie strony i wróciłam do pionu ;-)
Usuń
OdpowiedzUsuńTa 3 litrowa po wodzie będzie jeszcze lepsza, żaden gołąb nie wleci do niej :))
Pozdrawiam
No tak, i więcej ziarenek się zmieści :-)
Usuń