sobota, 1 marca 2014

W drodze – Kwitajny

Nasza droga nad morze najczęściej wiedzie tzw. "zadupiami", czyli nie jedziemy w kolumnie samochodów "siódemką", tylko bocznymi drogami. Między Morągiem a Pasłękiem leży wieś Kwitajny. Czasem robimy tam przystanek, by popatrzeć na ciekawą zabudowę. Tym razem, czyli w ubiegłą sobotę też zatrzymaliśmy się i obeszliśmy stary pałac, wchodząc tylnym wejściem, gdzie nie było tabliczki: "teren prywatny, wstęp wzbroniony" ;-) Aktualnie pałac należy do prywatnego właściciela, który remontując fasadę widoczną od strony szosy (ta różowa) stworzył pozory, że obiekt jest poddawany renowacji...
Kwitajny to jedna z najstarszych wsi województwa warmińsko-mazurskiego, była własność rodu Dönhoffów. O historii wsi można poczytać na stronie Moje Mazury.


Osiemnastowieczny kościół p.w. Chrystusa Króla,
odremontowany ze środków m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego,
Gminy Pasłęk i mieszkańców


Wejście na tereny pałacowe wiedzie przez zabytkowy mostek


Pałac od zaplecza ;-)


Fasada wyremontowana...


Ruiny oranżerii


Na terenie wsi jest kilka stawów, połączonych strumieniami, położonych na różnych wysokościach


*  *  *

Szperając w sieci w poszukiwaniu materiałów do wpisu, po raz kolejny złapałam się na tym, że nie znam dokładnych granic między Warmią a Mazurami.
No, tak nie może być! Warmia to Warmia :-)


Województwo Warmińsko-Mazurskie: granice Warmii i Mazur;
mapka ze strony Mazury Travel

10 komentarzy:

  1. Czytałam niedawno o tym pałacu, ale to było sprawozdanie z 1999 roku, mówiące bardzo dobrym właścicielu i remoncie przeprowadzanym z pietyzmem. Coś się chyba jednak nie udało... Żal mi tych wszystkich przepięknych miejsc, które rozpadają się na naszych oczach.
    A historia Kwitajn jest bardzo ciekawa.

    Co do granic, ja zawsze się wspieram szkolną wiedzą na temat Prus Książęcych oraz Królewskich, i mniej więcej w ten sposób oddzielam Mazury od Warmii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, jak przebiega ten remont... Raczej wszystko niszczeje. Dobrze, że kościół odbudowano, bo jeszcze niedawno wyglądał żałośnie...

      Wiesz, jak my jeździmy w teren i co rusz stoi tablica z napisem "granica Warmii" albo "granica Mazur", to człowiek traci orientację ;-)

      Usuń
  2. Pięknie wygląda ta różnica między przodem a tyłem... Oby wreszcie ktoś się wziął za ten remont, zanim będzie za późno.
    A ten mostek wygląda jak z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam zaskoczona tym kontrastem, bo wydawało mi się, że cały pałac jest odnowiony. Mocno mnie zszokował widok odnowionej fasady i zniszczona reszta...

    OdpowiedzUsuń
  4. O żesz... bylem tak blisko a przegapiłem!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w okolicach jest dużo takich pozostałości, niektóre odnowione, ale najczęściej niszczejące. Robię sobie notatki, żeby potem w trasie nie przegapić.

      Usuń
  5. przed chwila w Trojce jakas pani zachecala do odwiedzenia Kwitajn. Okazuje sie, ze ostatnia rodowita wlascicielka to calkiem znana postac, Marion Dönhoff. Wiedzialas o tym ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczytałam po powrocie do domu i napisałam w notce.

      Usuń
  6. eeeee...a gdzie moj komentarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak ustawione, że komentarze do notek starszych niż tygodniowe czekają na moją akceptację :-) Chroni mnie to przed zalewem spamu.

      Usuń