czwartek, 2 grudnia 2010

Zima

Co prawda zima astronomiczna zacznie się dopiero 21 grudnia, ale ta zaokienna już przyszła. Aktualnie na termometrze minus 10 stopni, dziś przez cały dzień padał śnieg, zawiewało silnym wiatrem, grube, ciemne chmury zasłaniały słońce. Co prawda nie lubię jesiennej pluchy (pies mi się brudzi!), ale mróz mógłby trochę zelżeć. Ponieważ nawet ja jestem zmuszona do noszenia czapki, to dobrze nie jest, i mam do zimy o to pretensje ;-))

Nawet zimą czasem jest pięknie...

Prawda?

Debiśka lubi zimę

Można bawić się w zimowego potwora...

...albo ganiać się w kółko

W dzieciństwie to się nawet lizało takie sople!

Jemiołuszki, zimowi goście, zawsze wywołują uśmiech

2 komentarze:

  1. Wspaniały psiak!
    I zazdraszczam jemiołuszek! :)
    patekku1

    OdpowiedzUsuń
  2. I szron się z liści zjadało - ale czad!!!
    A zimowy potwór tylko podpowiada, do czego śnieg służy ;)))
    Blog rośnie w siłę - BRAWO!
    aga

    OdpowiedzUsuń