Pogoda durna, bo już inaczej nie da się tego określić. A może się da, tylko nie bardzo mi tu wypada. Leje, spadają ściany wody, za chwilę wychodzi słońce, potem nadciąga kolejna chmura i tak od kilku dni. Do tego zimno. Wczoraj wykorzystaliśmy dosłownie dwie godziny bez deszczu od 19:00. Tym razem zjeździliśmy okolice Gietrzwałdu, znów w poszukiwaniu fotogenicznych krajobrazów. Powinny być również pozbawione cywilizacji, czyli żadnych słupów, drutów, kominów. Mam namierzony piękny widok, ale jeżeli jutro o świcie będzie lało...
 |
Jęczmień? |
 |
Sząbruk w oddali |
 |
Za górką |
 |
Pod górkę |
 |
Oko Mordoru ;-) |
 |
Ups, zajechaliśmy pod Giewont? |
* * *
Znalazłam niezawodną prognozę pogody na jutro:
Thank You!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos.
OdpowiedzUsuńMy entry.
Pszenica ;)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia cudowne :D pod górkę mi się podoba.
Pszenica? Dzięki! :-)))
UsuńBeautiful set of pictures!
OdpowiedzUsuńOko Mordoru mnie ubawiło (tym bardziej, że dla mnie to na czasie - w ramach wyzwań olimpijskich mam miedzy innymi przebrnąć przez cała trylogię Tolkiena... trzymaj kciuki).
OdpowiedzUsuńTrylogia "Władca Pierścieni" to moja kultowa książka :-) Nawet ostatnio błysnęła mi taka myśl, czy by jeszcze raz nie przeczytać... A i film znakomity, ale co książka, to książka.
UsuńA Oko Mordoru było jak żywe ;-)))
Kadrowanie pierwsza klasa!!!
OdpowiedzUsuńDo tego trzeba mieć oko i niekoniecznie Mordoru ;-)
He he, Aguś ;-)
UsuńJak będę się znów wybierał do Teściów do Stawigudy to wcześniej poproszę o te wszystkie piękne lokalizacje na foty :) Fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńTu akurat między Tomaszkowem a Sząbrukiem, czyli w drodze do Olsztyna trzeba w lewo skręcić.