Nie ma to jak wieczorne spacerki.
O, tak, tak - super sprawa! I dzień jakby dłuższy...
a dokądże tak państwo jechali, że nie dojechali i gdzie było to po drodze...bo dziwnie znajome
Jechaliśmy do Kaborna, a utknęliśmy w Trękusie, bo dalej droga nadawała się bardziej dla auta terenowego, a takie dopiero w planach ;-)
Twoje zdjęcia uzmysławiają mi, że ja chyba nigdy nie robię zdjęć przyrodzie... ot zagwozdka :)
Każdy ma swoje koniki ;-) I dobrze!
Nie ma to jak wieczorne spacerki.
OdpowiedzUsuńO, tak, tak - super sprawa! I dzień jakby dłuższy...
Usuńa dokądże tak państwo jechali, że nie dojechali i gdzie było to po drodze...bo dziwnie znajome
OdpowiedzUsuńJechaliśmy do Kaborna, a utknęliśmy w Trękusie, bo dalej droga nadawała się bardziej dla auta terenowego, a takie dopiero w planach ;-)
UsuńTwoje zdjęcia uzmysławiają mi, że ja chyba nigdy nie robię zdjęć przyrodzie... ot zagwozdka :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje koniki ;-) I dobrze!
Usuń