poniedziałek, 25 lipca 2011

Rowerowo

Ostatnio wiele spraw kręci się dookoła kolarstwa, czyli jazdy na rowerze. A to dziecko przejechało 24-godzinny maraton, a to Janusz trenuje do jazdy w Mazovia MTB, a to kolejna naprawa, a raczej rozbudowa roweru. No i Tour de France w telewizorze. A wczoraj jeszcze kolarski wyścig na ulicy obok nas. Kręci się ;-)

Zwycięzcą Tour de France 2011 został Cadel Evans. Należało mu się!



Na ulicach miasta rozegrano międzynarodowe kryterium o Puchar Prezydenta Olsztyna






Zwycięzcą został Dariusz Rudnicki z BDC Team



*  *  *

A po powrocie do domu zastaliśmy taki widok. To w końcu nic nowego. Po prostu pies akurat śpi ;-)

Wiem, że zdjęcie nieostre, ale za to jakie fajne ;-)

4 komentarze:

  1. Jak tour de Pologne przejeżdzał przez moją rodzinną Iławę, nagle wszystkie szkoły i urzędy przestawały działać a wszyscy wychodzili na ulicę i oglądali wyścig.

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi dziś puściła linka od hamulca tylnego kola - leje jak sto diabłów, środek miasta, trzeba lawirować między samochodami, a ja na jednym hamulcu ...

    Ale już naprawione.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy Debra ma 5 łap ?
    E.

    OdpowiedzUsuń
  4. merka - taki wyścig to z jednej strony kłopot (bo nie mogłam dojechać samochodem do własnego garażu), ale z drugiej strony jednak niecodzienna atrakcja.

    makroman - grunt, że naprawione! Do następnego razu... ;-)

    Elu, czasem nawet chyba więcej jak 5 ;-)

    OdpowiedzUsuń