piątek, 31 stycznia 2014

Zima trzyma

Cały czas jest zimniej niż -10. A do tego koszmarny, przenikliwy wiatr. W zasadzie nie wychodzę z domu. Wyprowadzam psa na chwilkę (Debra też nie lubi takiej pogody), robię zakupy, a potem w domu kolejna gorąca herbatka z kandyzowanym imbirem (mniam ;-). Zawinięta w koc, siedzę z książką, czasem zerkam przez okno na skrzydlatych gości w karmniku - akurat stołuje się grubodziób. Aby do wiosny! Jeszcze tylko 48 dni...










Herbatka



20 komentarzy:

  1. Na szczęście nie jesteś jeszcze na tym etapie, że już "tylko herbata" ....Takie miłe te domowe zdjęcia, czuje się domowe ciepełko :-))))
    Fajny ryś na pierwszym ( :-) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)))

      Tak po prawdzie, to w domu też nie za ciepło :-( Momentami rozgrzewa tylko myśl o rachunku za gaz...

      Usuń
  2. na południu, akurat na ferie odwilż, paciara i błocko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie zima nie jest dobrze pomyślana. U nas śnieg i mróz, a wczoraj tylko jedno dziecko na górce w parku widziałam. Reszta pewnie siedzi przy komputerach ;-)

      Usuń
  3. Jak Ci dobrze, że nie musisz wychodzić, ja niestety codziennie zmagam się z tym zimnem i wiatrem i naprawdę już mam dość zimna...
    Wiersz z ostatniego zdjęcia bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem muszę, ale często mogę sobie odpuścić. Wyjątkowe zimno zapanowało, naprawdę!

      A, to klasyka z Kabaretu Starszych Panów ;-)

      Usuń
  4. U mnie mniejszy mróz. Dziś w południe było tylko -3 :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

  5. Ponoć odwilż się zbliża, co mnie cieszy :) W te mozy i wiatry wcale nie chodzę z aparetem :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wczoraj wieczorem padał marznący deszcz, przy -8!

      Ja też aparat oszczędzam, czekam aż się ociepli ciutkę :-)

      Usuń
  6. Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić, póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć :). A po Debiśce nie widać, żeby narzekała na pogodę, zawsze myślałam, że ona śnieżnolubna. No chyba, że tego wiatru nie lubi właśnie. Na mrozy najlepsza jest książka, herbata i ciepły pies :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Debiśka lubi biegać w każdą pogodę, no może w deszczu najmniej. Ale lubi też, żeby jej w tym towarzyszyć...

      Zestaw na mrozy popieram :-)

      Usuń
  7. ...odwilż idzie, po 10 lutego ma byc plus 14:)
    Oby do wiosny:)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wiosna przyjdzie wcześniej? Popieram! :-)))

      Usuń
  8. U mnie też dzisiaj odwilż. Jednak grubodziób nie pojawił się ani razu, a orzechów w brud.
    W ogóle w tym roku znacznie mniej ptaków, albo w ludziach altruizm wzrósł i więcej karmi te wspaniałe istotki.
    Kandyzowanym imbirem to ja reanimuję gardło, gdy wszystko inne zawodzi. Do herbatki nie próbowałam.
    Jak dla mnie zima mogłaby już odpuścić.
    Gratuję wystawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :-)

      U mnie ptaków tyle, co zwykle zimą, chociaż jeszcze nie pojawiły się czyże. Te to dopiero sieją spustoszenie w ziarenkach ;-)

      Usuń
  9. Jak tu ciepło i klimatycznie u Ciebie... W mojej ptasiej jadłodajni wróble i kos, a od dwu dni para gołębi, może to zwiastuny choć trochę wcześniejszej wiosny.Jakoś nie widać u mnie sikorek w tym roku. Ol-ka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i zapraszam :-)

      "Moje" gołębie tez już zaklinają wiosnę ;-)

      Usuń
  10. Psisko, jest genialne wtej pokrywie śniegowej, widaż, że lubi sie tarzać w śniegu:)
    Też dogorywam z kubkiem herbaty i imbirem:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń