Zimno jak diabli. Wczoraj wieczorem wyszłam na spacer z Deberkiem, zmarzłam okropnie. Dziś byłam już mądrzejsza. Zabrałam opaskę na głowę i rękawiczki, ubrałam się cieplej. Zapowiadają opady śniegu. Wcale się nie zdziwię, jak się sprawdzi. Ale mimo chłodu, spacer udany. Dziś na zielono...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz