Za gorąco, jest mi za gorąco! Dziś w nocy prawie nie zmrużyłam oka, mimo że leżałam przy otwartym oknie w sporym przeciągu. I mimo że od kilku dni pobolewa mnie gardło, miałam to w nosie. Potrzebowałam świeżego chłodnego powietrza. Teraz się chmurzy i pogoda się psuje. Trudno się z tego cieszyć, ale moja wytrzymałość na skwar dosięgnęła już kresu ;-) Na dodatek za oknem panowie intensywnie koszą trawę i hałas jest okropny. Ratunku! Niech mnie ktoś przytuli ;-)
|
Jest taki upał, że nawet ruch na ulicy zamiera |
|
Szkoda, że ta fontanna taka malutka |
|
W kąpieli można zawrzeć nowe znajomości |
To ja przytulam :-)
OdpowiedzUsuńaga
O, dzięki, Aguś, dzięki ;-)
OdpowiedzUsuńw pracy mam hałas ponad 80 dB - szef się mnie pyta "jak ja tu mogę spać" ... przyzwyczaiłem się wodzu ... odpowiadam.
OdpowiedzUsuńMhmmm, wygląda na to, że wszędzie ciepło, tylko nie tu, gdzie ciepło powinno być:).U nas deszczowo, burzowo, chmurzasto...echhh...Ale w taką świetnie się czyta!
OdpowiedzUsuńMakroman - wszystko jest względne, jak widać :-)
OdpowiedzUsuńMo. - dziś upał jeszcze większy, ale przeszła burza i mam nadzieję, że będzie chociaż chłodniej w nocy.