poniedziałek, 5 marca 2012

Energetycznie

Słońce świeci, mróz trzyma, śniegu nie ma, ptaszki śpiewają. Lodowaty wiaterek powstrzymuje radość, że wiosna już blisko. Wczoraj przedeptaliśmy z 15 km.
A dziś z samego rana, czyli przed 9:00 pobiegłam sprawdzić, jak się spisze nowy basen w Olsztynie. Otwarto go z wielką pompą w ubiegły piątek. Uroczystości oglądaliśmy przez chwilę zza szyby.
Muszę przyznać, że wróciłam zadowolona. Przepłynęłam kilka razy 50-metrowy basen, wymasowałam się podwodnymi biczami, a potem wygrzałam w jacuzzi. I to wszystko za 13 zł/godzina. Potem jeszcze wypiłam kawę, gapiąc się przez przeszklone ściany na kolejnych kąpiących.

A to wczorajsze fotograficzne remanenty ;-)

Zimowe słońce - zabawa przesłoną


Badylek - tu bawiłam się głębią ostrości


Krzywe całe pod lodem


Pod tą wodą też jest lód


Bazia wczorajsza najprawdziwsza


Solarium

8 komentarzy:

  1. A gdzież to te koty przycumowały tą tratwą? ;)

    Bazia - a jednak wiosna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, kocia plaża na zapleczu Centrum Polsko-Niemieckiego :-)

      Usuń
    2. Potwierdzam obecność bazi w Gutkowie;-). Widziałem je na porannym spacerze. Dzielnie się trzymają, jak na spory mróz.

      Usuń
    3. Moje ogrodowe gołębie budują gniazdo - to też chyba oznaka wiosny ;-)

      Usuń
  2. i kudłate
    i łaciate
    pręgowane i...

    Prawie jak w piosence ze Zwierzyńca

    OdpowiedzUsuń
  3. A Debiśka widziała to "solarium"?
    E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie widziała. Tylko jeden niedobitek maszerował na przeciwko nas, ale w porę zawrócił ;-)

      Usuń