Słońce świeci, mróz trzyma, śniegu nie ma, ptaszki śpiewają. Lodowaty wiaterek powstrzymuje radość, że wiosna już blisko. Wczoraj przedeptaliśmy z 15 km.
A dziś z samego rana, czyli przed 9:00 pobiegłam sprawdzić, jak się spisze
nowy basen w Olsztynie. Otwarto go z wielką pompą w ubiegły piątek. Uroczystości oglądaliśmy przez chwilę zza szyby.
Muszę przyznać, że wróciłam zadowolona. Przepłynęłam kilka razy 50-metrowy basen, wymasowałam się podwodnymi biczami, a potem wygrzałam w jacuzzi. I to wszystko za 13 zł/godzina. Potem jeszcze wypiłam kawę, gapiąc się przez przeszklone ściany na kolejnych kąpiących.
A to wczorajsze fotograficzne remanenty ;-)
 |
Zimowe słońce - zabawa przesłoną |
 |
Badylek - tu bawiłam się głębią ostrości |
 |
Krzywe całe pod lodem |
 |
Pod tą wodą też jest lód |
 |
Bazia wczorajsza najprawdziwsza |
 |
Solarium |
A gdzież to te koty przycumowały tą tratwą? ;)
OdpowiedzUsuńBazia - a jednak wiosna!
Aguś, kocia plaża na zapleczu Centrum Polsko-Niemieckiego :-)
UsuńPotwierdzam obecność bazi w Gutkowie;-). Widziałem je na porannym spacerze. Dzielnie się trzymają, jak na spory mróz.
UsuńMoje ogrodowe gołębie budują gniazdo - to też chyba oznaka wiosny ;-)
Usuńi kudłate
OdpowiedzUsuńi łaciate
pręgowane i...
Prawie jak w piosence ze Zwierzyńca
A jak zabawnie wyglądały ;-)
UsuńA Debiśka widziała to "solarium"?
OdpowiedzUsuńE
Nie, nie widziała. Tylko jeden niedobitek maszerował na przeciwko nas, ale w porę zawrócił ;-)
Usuń