poniedziałek, 16 stycznia 2012

Choineczka

Biblioteka Uniwersytecka UWM w Olsztynie. Stoi tam niezwykła choinka zbudowana z książek. Choinka ma ponad 2,5 metra wysokości. Do jej wybudowania pracownicy Oddziału Zbiorów Specjalnych wykorzystali ponad 1600 tomów. Są to dwa tytuły: Rok 1984 George'a Orwella i Namaluj to Josepha Hellera.










Dwa zdania wyjaśnienia dla wszystkich zaniepokojonych losem książek. Pracownik biblioteki powiedział prasie, że kilka lat temu dostali mnóstwo darmowych egzemplarzy tych tytułów i od dłuższego czasu zalegały one w magazynach. To, co mogli, rozdali studentom i pracownikom, a resztę wykorzystali do stworzenia budowli. Środek konstrukcji wypełniony jest tzw. makulaturą naukową, czyli książkami, które są stare albo zniszczone i trafiłyby na makulaturę.



* * *

Z podziękowaniem dla miłej Pani z Księgarni Naukowej ARCHE



4 komentarze:

  1. 1 - smutno oglądać nieprzeczytaną książkę.
    2 - taki stos w oczach jakiegoś pogrobowca ideologii socjalistycznej zwłaszcza w odniesieniu do Orwella musi kojarzyć się nader radośnie... "gdyby jeszcze mieć tak pod ręką podpałkę do grilla i zmylić czujność strażników..."
    3 - pomysł sam w sobie GENIALNY!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalne! Gdyby to jednak była choinka na przykład ze starodruków, to bym się na pewno burzyła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli już się nie załapię na Orwella? Buu :( Ale ja już nie jestem studentką, no tak;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje pierwsze odczucia, gdy zobaczyłam artykuł w prasie, były mieszane. Szkoda mi się książek zrobiło. Ale przyjęłam wyjaśnienie do wiadomości, a choinka na żywo jest rzeczywiście świetna!

    OdpowiedzUsuń