sobota, 7 stycznia 2012

Dakarowe wieści

Rajd Dakar już na półmetku. Hołek w samym czubie, wygrał jeden etap, jeden dzień był liderem. Oby tak dalej! Trzymam kciuki i dopinguję! Go, Holo, go!!!

Ze strony dakarowej


Na stronie rajdu na bieżąco śledzę rywalizację kierowców. A ile nerwów mnie to kosztuje!

Fajne zdjęcia z rajdu można znaleźć na  stronie dakarowej albo tu: Petr Lusk






3 komentarze:

  1. I ja kciuki trzymam!

    A tam, na łące... to bouviery? ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. no, i wreszcie Hołek nie jest salonowym pieseczkiem tylko facetem z krwi i kości. Trzymam kciuko bo go lubię.
    PS. słyszałam anegdotkę. Hołek jak wiadomo pięknym mężczyzną jest. Podobno na każdym towarzyskim spędzie znajdują się panie, które by...ach, ach...chętnie zapomniały o naukach wpojonych przez mamę, o obowiązkach żony wobec męża itd. Krótko mówiąc najchętniej by zapomniały w ramionach takiego przystojniaka. Migdalą się i umizgują doń...i odchodzą niepyszne. Odchodzą i głowią się czego też im brakuje, że ich zaloty nawet nie są odrzucane, są...niezauważane. Otóż brakuje wam drogie panie dwóch zasadniczych rzeczy: silnika i czterech kółek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne te zdjęcia Luska, takie jakieś...surrealistyczne.
    /zwłaszcza to z bouvierami../
    Świetna anegdota o Hołku, nie znałam.
    E.

    OdpowiedzUsuń