niedziela, 29 stycznia 2012

Dookoła jeziora Długiego

Nie przeszliśmy dookoła (4080 m), bo spora część brzegu była w cieniu, a przy dzisiejszej temperaturze przyjemniej było po słonecznej stronie. Jezioro Długie, jak sama nazwa wskazuje jest długie (1670 m) i wąskie (240 m). Nad brzegiem prowadzi wygodna ścieżka, a ma być jeszcze lepiej, ale prace budowlane mają zimową przerwę.











8 komentarzy:

  1. świetne fotki, a szczególnie ta ostatnia robi wrażenie. Choć na długi spacer wokół Długiego pewnie zbyt zimno. Pozdrawia Cię bloger Leśniczy Jarek!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak miło widzieć Leśniczego! Witam i dziękuję za miłe słowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś za coś - takie niesamowite słońce jest tylko przy silnych morzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Patrzę za okno i tak by się chciało wyjść. Jak się wyjdzie, to szybko do domu ;-)

      Usuń
  4. Mnie to się palmy najbardziej podobają ;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wczoraj moja seterka wykąpała się w rzece, nie dałam rady jej upilnować. Cała później biegała pokryta szronem. Po przyjściu do domu pognało ją wprost w piernaty - musiała się wygrzać;)

    Zdjęcia pełne energii, a przy ostatnim zdjęciu zatrzymałam się dłużej. Co za misterna robota. To wygląda na płot ze sprężyn łóżka:)

    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My wczoraj spokojnie mogliśmy spacerować nad jeziorem, bo zamarznięte. Gdyby gdzieś było trochę wody, Debra wykąpałaby się na pewno ;-)

      Dokładnie tak! To był płot ze starej siatki, a pokaźna dziura załatana resztkami materaca ;-) A ja, gapa, nie zrobiłam zdjęcia całości :-(

      Usuń